środa, 9 lipca 2014

Trochę o mnie cz. 1

Jako dziecko byłem zawsze grzecznym, poukładanym chłopcem i wzorowym uczniem z obowiązkowym świadectwem z paskiem na koniec roku szkolnego. O ile sam bardzo lubiłem się uczyć, o tyle ambicje mojej mamy co do moich wyników w nauce zdecydowanie nie były zdrowe i każda gorsza ocena zwykle kończyła się awanturą. I tak moje poczucie stabilizacji i własnej wartości opierało się na ocenach: dobra ocena - ‘wszystko w porządku’, gorsza ocena - ‘jestem do niczego’. Jeśli chodzi o kontakty z rówieśnikami zwykle wolałem trzymać się na uboczu.

Po przejściu do gimnazjum, jako ‘kujon’ stałem się obiektem zaczepek, a głównym uczuciem, które mi towarzyszyło był strach. W tym okresie zacząłem dostrzegać różnice pomiędzy mną a moimi kolegami. W odróżnieniu od nich, byłem słaby, nie potrafiłem się obronić, nie umiałem grać w piłkę nożną itd. Wtedy również zaczęli mnie fascynować faceci pod względem fizycznym. Pomimo to, właśnie w gimnazjum, zakochałem się w pewnej dziewczynie - niestety nieszczęśliwie. Po tym zdarzeniu moje, już i tak niskie poczucie wartości sięgnęło dna.

Tak naprawdę zdałem sobie sprawę z mojej orientacji homoseksualnej w liceum. Było to dla mnie wielkim dramatem. Z jednej strony uczucia, z drugiej sumienie mówiące, że to nie jest właściwa droga. W szkole średniej na dobre odizolowałem się od rówieśników. Był to trudny okres, szczególnie kiedy życie toczyło się w zupełnie odwrotnym kierunku niż chciałem. Czasami przychodziły myśli, że lepiej byłoby nie obudzić się już więcej… Dzięki Bogu, przetrwałem ten okres. Następnie przyszedł czas na studia, ale o tym już w kolejnym poście.

1 komentarz :

  1. Zapewniam Cię Rafale, że jak Bóg jest na pierwszym miejscu to wszystko pozostałe jest na właściwym miejscu:-) Obrałeś słuszny kierunek pragnąć być blisko Pana:-). Kłótnie z rodzicami sa naturalnym okresem w życiu młodego człowieka, ważne jest żeby był to okres przejściowy i stosunki w rodzinie ułożyły się po okresie burzy i naporu w bardziej harmonijne, dojrzałe:-).

    Możesz napisać czy obecnie uprawiasz sport, coś więcej na temat twoich zainteresowań, np. jakiej lubisz słuchać muzyki? Czy lubisz czytać książki jeśli/czy jesteś introwertykiem? Słyszałeś o czymś takim jak faza homofilna?

    To dobra oznaka, że zakochałeś się w gimnazjum w dziewczynie...:-), rzadko kiedy pierwsza miłość jest ostatnią ;-).

    Nasunęły mi się jeszcze odn. tego postu pytania czy byłeś ministrantem lub czy myślałeś o tym żeby udzielać się w kościele oraz czy często chodzisz na msze i jak często się modlisz.:-)

    Małgosia

    Ps. Z tym hOmOsEkSuLiZmEm mam wrażenie jest trochę jak z tym zapytaniem przed wysłaniem komantarza czy NIE jesteś robotem, (który) "działa" automatycznie;-).

    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń